Wody Polskie w Gliwicach informują o przekroczeniach stanu alarmowego w kilku miejscach. - Trend jest rosnący, zbiorniki przeciwpowodziowe są zachowują rezerwę większą niż wymagana - przekazują służby.
Neutralizacja złotej algi na styku Kłodnicy i Kanału Gliwickiego zakończyła się powodzeniem. - Efektywność zastosowanego nadtlenku wodoru wynosiła ponad 90 procent - mówi Łukasz Weber, specjalista w Instytucie Ochrony Środowiska - Państwowego Instytutu Badawczego
W ostatnich dniach w wodach Dzierżna Dużego zginęło ponad 100 ton ryb. - Tu już nie ma życia. Wszystko zostało wybite - mówią wędkarze.
Z jeziora Dzierżno Duże i rzeki Kłodnicy na styku województw śląskiego i opolskiego wyławiane są tony śniętych ryb. Naukowcy eksperymentalnie wlewają do wody nadtlenek wodoru, który ma powstrzymać zakwit złotych alg i uchronić przed katastrofą Odrę.
Wojsko i naukowcy uderzają nadtlenkiem wodoru w złotą algę. To eksperyment, którego wnioski mogą uchronić Odrę przed powtórką katastrofy z 2022 roku.
W Kanale Gliwickim znowu pojawiła się złota alga, a ze zbiornika Dzierżno Duże wyłowiono 12 ton martwych ryb. Resort klimatu chce sprawdzić, czy z algą można się rozprawić przy pomocy nadtlenku wodoru.
Jan Dąbrowski z Katowic płynie pontonem Ślepotką, Kłodnicą, Kanałem Gliwickim i Odrą do Bałtyku. Wszędzie, gdzie jest, bada stan wody.
Ogłoszono pierwszy stopień zagrożenia w związku z występowaniem złotej algi w Odrze - poinformował Zespół Zarządzania Kryzysowego Ministerstwa Klimatu i Środowiska. Dodał też, że zdolności glonów do rozwoju w dynamicznym nurcie rzeki są ograniczone.
Ministerstwo Środowiska zapowiada, że współpracuje z innymi resortami w sprawie Odry i Kanału Gliwickiego po ostatnich doniesieniach o śniętych rybach i złotej aldze. Będzie specustawa.
- Najchętniej przyjechałbym nad kanał z basenem na przyczepie i przeniósł te wszystkie ryby. W pobliżu zapór są tak przyduszone, że można je łapać rękami - mówi nam Grzegorz Marcinkiewicz, wędkarz z Kędzierzyna-Koźla.
Tylko przez kilka minionych dni z Kanału Gliwickiego wyłowiono niemal tonę śniętych ryb. Wędkarze są przerażeni.
W ciągu ostatnich kilku miesięcy to kolejny przypadek ujawnienia dużej ilości śniętych ryb w Kanale Gliwickim.
- Ustawa o rewitalizacji Odry tylko sankcjonuje obecny stan rzeki, a nawet go pogarsza. Rząd chce wydać pieniądze na budowę "słonego szamba" - mówi posłanka PO Gabriela Lenartowicz.
Pracownicy Wód Polskich w przygranicznym odcinku Odry w Chałupkach zaobserwowali płynące z Czech śnięte ryby. - Źródło ich śnięcia nie znajduje się w Rzeczypospolitej Polskiej - przekonują.
Przyjęta w zeszłym tygodniu przez Sejm tzw. specustawa odrzańska wprost wskazuje inwestycje hydrotechniczne, które mają zostać zrealizowane. W województwie śląskim będą one kosztowały 460 mln zł.
Po doniesieniach o kolejnych śniętych rybach wyłowionych z Kanału Gliwickiego śląscy posłowie Koalicji Obywatelskiej przeprowadzili kontrolę w gliwickim oddziale Wód Polskich. - Mamy obraz państwa w kryzysie. Rząd mówi, że robi wszystko, żeby wyjaśnić sprawę, a nie robi nic - argumentują.
- Rządowa specustawa odrzańska to fatalny pomysł, to próba leczenia Odry betonem. Szansą dla tej rzeki mogłoby być np. nadanie jej osobowości prawnej. Mam jednak uzasadnione obawy, że nie uda mi się dożyć dnia, w którym to się stanie - mówi prof. Piotr Skubała, ekolog, etyk środowiskowy z Uniwersytetu Śląskiego.
Złote algi wykryto w wodach Kanału Gliwickiego - poinformował Główny Inspektorat Ochrony Środowiska. Ekolodzy biją na alarm, bo - ich zdaniem - rząd nie zrobił nic, aby uniknąć ponownej katastrofy na Odrze.
Ministerstwo Klimatu i Środowiska poinformowało, że w sobotę (10 czerwca) w Kanale Gliwickim wyłowiono 450 kg śniętych ryb.
Ministerstwo Klimatu i Środowiska, z pomocą wojska i straży pożarnej, przeprowadziło w ostatnich dniach akcję neutralizacji złotej algi w Kanale Gliwickim. Rezultaty działań mają być znane za dwa tygodnie.
Radio TOK FM dotarło do raportu, z którego wynika, że w Kanale Gliwickim są złote algi, które wywołały katastrofę na Odrze.
Z opublikowanego w zeszłym tygodniu raportu Greenpeace wynika, że śląskie spółki węglowe, które odprowadzają wodę do dopływów Odry i Wisły, są odpowiedzialne za wysokie zasolenie tych rzek. Polska Grupa Górnicza i Jastrzębska Spółka Węglowa odpierają te zarzuty.
Greenpeace opublikował raport z badań dopływów Odry i Wisły, do których wpadają ścieki z kilku śląskich kopalń węgla kamiennego. Organizacja nie ma wątpliwości: To spółki górnicze są odpowiedzialne za zeszłoroczną katastrofę ekologiczną na Odrze.
W związku z opadami deszczu Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał na sobotę dwa ostrzeżenia hydrologiczne. Poziom wód w rzekach w Odrze i Olzie może się znacznie podnieść.
Mieszkańcy Gliwic zaalarmowali w poniedziałek Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska po tym, jak w wodach Kanału Gliwickiego zauważyli dziwną pianę. Przedstawiciele WIOŚ nie są jeszcze w stanie stwierdzić, co spowodowało takie zjawisko w kanale.
Jak przekonują przedstawiciele Wód Polskich, zarządcy Kanału Gliwickiego, kilka tygodni po zaobserwowaniu w wodach kanału kilku ton śniętych ryb sytuacja się ustabilizowała. - Nie dzieje się tu nic niepokojącego - zapewniają.
Wody Polskie, zarządca Kanału Gliwickiego, informują, że od soboty z kanału wyłowiono już prawie sześć ton martwych ryb. Przekonują jednak, że sytuacja się "stabilizuje".
- Od soboty (3 września) z Kanału Gliwickiego wyłowiono już pięć ton martwych ryb - informują Wody Polskie, zarządca kanału. W środę sprawdziliśmy, jak wygląda sytuacja nad odcinkiem kanału, na którym obowiązuje zakaz korzystania z wód wprowadzony przez wojewodę śląskiego.
Wojewoda śląski Jarosław Wieczorek wprowadził we wtorek rozporządzenie dotyczące zakazu korzystania z wód Kanału Gliwickiego: od zachodniej granicy województwa śląskiego do śluzy Rudziniec. Powodem tej decyzji są wyławiane od kilku dni śnięte ryby.
- Od soboty (3 września) z Kanału Gliwickiego wyłowiono już trzy tony martwych ryb - poinformowały we wtorek Wody Polskie, które są zarządcą kanału. Nadal nie wiadomo, co jest przyczyną takiego zjawiska.
Po raz kolejny w Kanale Gliwickim, który łączy Odrę z Gliwicami, znaleziono martwe ryby. Na miejscu pracowali m.in. wędkarze i strażacy. Wyłowiono 300 kg nieżywych ryb.
Portal Onet opisał "tajną notatkę" sporządzoną przez PGW Wody Polskie. Ma z niej wynikać, że za zanieczyszczenie wody i śnięcie ryb w Kanale Gliwickim mogą odpowiadać Zakłady Mechaniczne Bumar-Łabędy z Gliwic. Ta spółka dementuje jednak te doniesienia
Z powodu zatrucia Odry życie nad tą rzeką w kilku województwach zamarło - zniknęli wędkarze, turyści, w katastrofalnym położeniu znalazły się osoby prowadzącą tu swoje biznesy. A nad Kanałem Gliwickim?
Jak ustalił Onet, Bumar-Łabędy nie był jedynym zakładem odprowadzającym wodę do Kanału Gliwickiego, któremu przyglądali się w ostatnim czasie inspektorzy WIOŚ w Katowicach. Ścieki z dużym stężenia sodu, potasu oraz żelaza wykryto na terenie należącej do SRK Pompowni Gliwice.
- Premier Morawiecki nazwał niedawno rzeki "narodowym skarbem". To budujące, ale do tej pory z pewnością nie były one traktowane przez polityków jako skarb. Dominowało podejście przedmiotowe, patrzenie na rzeki jak na coś, co można wykorzystać i zużyć - mówi prof. dr hab. Piotr Skubała, ekolog, etyk środowiskowy, aktywista klimatyczny z Uniwersytetu Śląskiego.
Państwowe Gospodarstwo Wodne "Wody Polskie" w Gliwicach, zarządca Kanału Gliwickiego, poinformowało, że w kanale zaobserwowano w czwartek około 100 śniętych ryb.
- Podwyższone wartości rtęci wystąpiły w Kanale Gliwickim i Kędzierzyńskim - przyznał Główny Inspektorat Ochrony Środowiska. Jeszcze kilka godzin wcześniej minister Jacek Ozdoba informacje o rtęci w Odrze nazywał "fake newsem".
Partia Zieloni domaga się odwołania pięciu wojewodów z regionów, przez które przepływa Odra. Politycy zarzucają im bezczynność.
Wody Polskie w Gliwicach w niedzielnym komunikacie informują, że w ciągu ostatniej doby w Odrze na terenie województwa śląskiego nie znaleziono martwych ryb.
Jacek Ozdoba, wiceminister klimatu i środowiska, podczas piątkowej konferencji powiedział, że rtęć w zatrutej Odrze wykryto na jej odcinku w województwie śląskim.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.