Neutralizacja złotej algi na styku Kłodnicy i Kanału Gliwickiego zakończyła się powodzeniem. - Efektywność zastosowanego nadtlenku wodoru wynosiła ponad 90 procent - mówi Łukasz Weber, specjalista w Instytucie Ochrony Środowiska - Państwowego Instytutu Badawczego
W ostatnich dniach w wodach Dzierżna Dużego zginęło ponad 100 ton ryb. - Tu już nie ma życia. Wszystko zostało wybite - mówią wędkarze.
Strażacy, żołnierze i wędkarze cały czas wyciągają martwe ryby ze zbiornika Dzierżno Duże. Zabija je złota alga.
W Kanale Gliwickim znowu pojawiła się złota alga, a ze zbiornika Dzierżno Duże wyłowiono 12 ton martwych ryb. Resort klimatu chce sprawdzić, czy z algą można się rozprawić przy pomocy nadtlenku wodoru.
Kolejne setki kilogramów śniętych ryb wyławiają służby ze zbiornika Dzierżno Duże, gdzie ujawniono złotą algę. Nieco poprawiła się sytuacja w Kanale Gliwickim.
W wodzie zbiornika Dzierżno Duże odkryto złotą algę. - Pochodzące z niej toksyny mogą być przyczyną śmierci ryb - mówią eksperci. Decyzją wojewody zbiornik został wyłączony z użytkowania.
Ogłoszono pierwszy stopień zagrożenia w związku z występowaniem złotej algi w Odrze - poinformował Zespół Zarządzania Kryzysowego Ministerstwa Klimatu i Środowiska. Dodał też, że zdolności glonów do rozwoju w dynamicznym nurcie rzeki są ograniczone.
Ministerstwo Środowiska zapowiada, że współpracuje z innymi resortami w sprawie Odry i Kanału Gliwickiego po ostatnich doniesieniach o śniętych rybach i złotej aldze. Będzie specustawa.
- Najchętniej przyjechałbym nad kanał z basenem na przyczepie i przeniósł te wszystkie ryby. W pobliżu zapór są tak przyduszone, że można je łapać rękami - mówi nam Grzegorz Marcinkiewicz, wędkarz z Kędzierzyna-Koźla.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.