Polska Grupa Górnicza poinformowała o kolejnych, wakacyjnych obniżkach cen węgla. Spółka umożliwiła też zakup surowca osobom, które nie mają dostępu do internetu lub nie są biegłe w obsłudze komputera.
Ratownicy Polskiej Grupy Górniczej dołączą do polskich strażaków w Turcji, którzy pod gruzami poszukują poszkodowanych ludzi po trzęsieniach ziemi.
Sklep internetowy Polskiej Grupy Górniczej będzie czynny także w poniedziałki, środy i piątki. W te dni będzie można zakupić miał węglowy, we wtorki i czwartki - pozostałą część asortymentu.
Z powodu coraz dłuższych kolejek za węglem przed kopalniami PGG zmieniła od wtorku (30 sierpnia) system sprzedaży. Węgiel będzie można odebrać nie tylko na przykopalnianych składach, ale także u dostawców na terenie całej Polski.
Strajku w kopalniach Polskiej Grupy Górniczej nie będzie. Związkowcy podpisali porozumienie z zarządem PGG. To efekt wcześniejszych rozmów z Ministerstwem Aktywów Państwowych.
Związkowcy zakończyli liczenie głosów oddanych w referendum strajkowym w kopalniach Polskiej Grupy Górniczej. Górnicy opowiedzieli się za strajkiem. Do niego może jednak nie dojść, bo po czwartkowej wizycie związkowców w Ministerstwie Aktywów Państwowych niespodziewanie rozmowy z zarządem PGG mają być kontynuowane jeszcze przed weekendem. Nieoficjalnie, jest szansa na porozumienie.
We wszystkich kopalniach PGG w środę rano rozpoczęło się referendum strajkowe. W południe zarząd spółki i związkowcy usiądą do kolejnych rozmów o podwyżkach wynagrodzenia i rekompensatach za pracę w weekendy. Jeśli nie przyniosą skutku, protest górników się zaostrzy.
Po 48 godzinach związkowcy zeszli z torów prowadzących do kopalń Polskiej Grupy Górniczej i odblokowali transport węgla do elektrowni. Pieniędzy nie wywalczyli, ale jeden z celów osiągnęli - presją, czego dowodem jest wznowienie rozmów pierwszego dnia blokady.
Z kopalń Polskiej Grupy Górniczej znów nie wyjedzie węgiel do elektrowni. Związkowcy zapowiadają blokadę torów na 48 godzin.
Kilkugodzinne rozmowy pomiędzy związkami zawodowymi a prezesem Polskiej Grupy Górniczej i wiceministrem odpowiedzialnym za górnictwo zakończyły się fiaskiem. Związkowcy zaostrzą protest.
Węgiel do elektrowni nie wyjedzie. Związkowcy zablokowali tory do kolejnych kopalń Polskiej Grupy Górniczej.
Związkowcy domagają się rekompensat dla górników za wydobycie w weekendy. Zarząd Polskiej Grupy Górniczej przyznaje, że pieniędzy nie ma. Związki ogłosiły pogotowie strajkowe.
Jeszcze w grudniu Sejm zajmie się ustawą zapewniającą płynność finansową górnictwu. Komisja Europejska wciąż nie wyraziła zgody na udzielenie pomocy publicznej branży wydobywczej.
Przedstawiciele pięciu związków zawodowych z Polskiej Grupy Górniczej domagają się rozmów z zarządem spółki na temat podwyżki wynagrodzenia. - Galopująca inflacja i wzrost kosztów utrzymania powoduje degradację płac górników - podkreślają.
Po kilku tygodniach negocjacji związkowcy z Polskiej Grupy Górniczej podpisali w piątek porozumienie antykryzysowe z zarządem spółki. Na jego mocy czas pracy i wynagrodzenie pracowników spółki będzie w maju o 20 proc. mniejsze.
Wśród pracowników Polskiej Grupy Górniczej w czwartek odnotowano 21 nowych przypadków zakażenia koronawirusem. Łącznie COVID-19 zdiagnozowano już u 157 osób zatrudnionych w spółce.
Mylą się wszyscy ci, którzy wciąż łudzą się, że ludzkie zdrowie powinno być ponad podziałami. Przy okazji wejścia w życie uchwały antysmogowej też nie obyło się bez polityki.
Strata Polskiej Grupy Górniczej (PGG) w 2016 roku wyniosła 326 mln zł - poinformował podczas wizyty w kopalni Chwałowice wiceminister Grzegorz Tobiszowski.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.