Drzewa, które rosną przy drodze między Gliwicami a Żernicą, zostały oznakowane po tragicznym wypadku, do którego doszło tam w sylwestra zeszłego roku. Miały zostać wycięte.
Drzewach, które rosną przy drodze między Gliwicami a Żernicą, zostały oznakowane po tragicznym wypadku, do którego doszło tam w sylwestra. Ludzie martwią się, że zostaną wycięte.
W sylwestra zeszłego roku w Żernicy doszło do tragicznego wypadku, w którym zginęło trzech mężczyzn. Niektórzy mieszkańcy domagają się wycięcia drzew przy drodze. Inni nie chcą o tym słyszeć.
Trwają prace przy budowie wyczekiwanej przez gliwiczan trasy rowerowej wzdłuż ul. Toszeckiej. Las obok wygląda jak pobojowisko.
Z terenu parafii w Gliwicach usunięto trzy wielkie dęby i było na to pozwolenie. - To my doprowadzamy do śmierci drzew w mieście - mówi ekolog.
Gliwice są na pierwszym miejscu pod względem liczby wyciętych drzew, a w Zabrzu nowych drzew posadzono najwięcej. Dane za 2021 r. zebrała Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia.
Nadleśnictwo Brynek przedstawiło Plan Urządzenia Lasu na lata 2022- 2031. Społecznicy alarmują, że chodzi o wycinki. Władze Gliwic wysłały do Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych pismo ze sprzeciwem.
Na skarpach wału przeciwpowodziowego wzdłuż Kłodnicy w Gliwicach, w rejonie parku Chrobrego, wycinane są drzewa. Decyzję o usunięciu łącznie 114 okazów podjęło już w minionym roku Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.