Kwiaty i laurki od uczniów z okazji Dnia Nauczyciela były takie jak co roku, ale od wtorku szkoła całkiem się zmieni. Nauczyciele wznawiają strajk, który zawiesili w kwietniu.
W związku ze strajkiem nauczycieli premier Mateusz Morawiecki zwołał w kwietniu na Stadionie Narodowym w Warszawie pierwsze z posiedzeń Okrągłego Stołu Edukacyjnego. Teraz czas na Katowice.
Dyrektorzy wszystkich przedszkoli i szkół z województwa śląskiego zostali zapytani o realizację podstawy programowej. Kuratorium Oświaty w Katowicach wyjaśnia, że ma to związek z kwietniowym strajkiem nauczycieli.
Na konta nauczycieli właśnie wpłynęły wypłaty, z których odliczono pieniądze za dni strajku. Mimo wcześniejszych obietnic, że nauczyciele otrzymają wsparcie, niektórzy będą musieli przeżyć ten miesiąc za kilkaset złotych.
W I LO im. Kopernika w Katowicach w środę rano rada pedagogiczna się zebrała i podjęła uchwałę o klasyfikacji maturzystów. W I LO w Rybniku radę zwołano, ale nauczyciele się zbuntowali.
Jeśli przypadkiem oczekujecie, że dzisiejszy felieton odniesie się do trwającego aktualnie strajku nauczycieli, a do tego przyjmie uproszczoną symbolikę "Gwiezdnych wojen", z Kaczyńskim w roli złowrogiego Władcy i nauczycielami jako zadowolonymi z siebie, telegenicznymi bojownikami o wolność - możecie się nieco rozczarować.
30 zł za godzinę lub 500 zł za trzy dni - tyle zarobią osoby, które w zastępstwie strajkujących nauczycieli zdecydowały się zasiąść w zespołach nadzorujących przebieg egzaminów. Ale są też tacy, którzy zastępują strajkujących za darmo.
Trwa strajk nauczycieli. Z tego powodu w miastach spada ruch samochodów, ponieważ rodzice nie podwożą swoich dzieci do szkół.
- Drugiego dnia trwania egzaminów gimnazjalnych część przyrodnicza zaczęła się bez zakłóceń we wszystkich szkołach w województwie śląskim - mówi Robert Wanic, dyrektor Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej w Jaworznie.
- Egzaminy gimnazjalne zaczęły się bez zakłóceń we wszystkich szkołach w województwie śląskim - mówi Robert Wanic, dyrektor Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej w Jaworznie. Żaden z dyrektorów nie zaraportował mu o jakichkolwiek nieprawidłowościach.
"Tylu młodych wykształcił człek, gdy Ślązak przysłuża się światu, raz był geniusz, raz pusty łeb, który zdrowo dał do wiwatu" - śpiewają nauczyciele z Gliwic w piosence, która od wtorku robi furorę w internecie. Nagrali ją, by dodać otuchy sobie i wszystkim strajkującym pracownikom oświaty.
Pomimo strajku nauczycieli w środę egzaminy gimnazjalne się odbędą - zapowiadają dyrektorzy szkół, samorządy i Kuratorium Oświaty w Katowicach. Nie wszyscy są jednak tego pewni.
Rada Regionalnej Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ Solidarność w Katowicach nie akceptuje porozumienia, które Ryszard Proksa, szef ogólnopolskich struktur nauczycielskiej "Solidarności" zawarł w niedzielę z rządem. Porozumienie odrzuca również Zarząd Regionu Śląsko-Dąbrowskiego NSZZ "Solidarność".
Z powodu strajku nauczycieli w około 2100 szkół i przedszkoli w województwie śląskim nie ma zajęć. Alina Czyżewska, aktorka Teatru Miejskiego w Gliwicach i społeczniczka działająca m.in. na rzecz uchodźców i migrantów, nie chce, aby ten czas był dla młodzieży stracony. - Mogę wpaść i poprowadzić zajęcia, oczywiście za darmo. To moja forma wsparcia strajku nauczycieli - mówi.
W 2100 szkołach i przedszkolach woj. śląskiego rozpoczął się w poniedziałek. - Chodzi nam nie tylko o podwyżki, ale o godność, nie jesteśmy leniami - argumentowali nauczyciele. A ostatecznie do akcji pchnęły ich ostatnie zapowiedzi PiS-u. - Prezes wskazał nam miejsce po krowach i świniach.
Ryszard Proksa, szef ogólnopolskich struktur nauczycielskiej "Solidarności", w niedzielę zawarł porozumienie z rządem. Wielu członków tego związku jest jego decyzją oburzona i przystąpiła w poniedziałek do strajku. Szef śląsko-dąbrowskich struktur nauczycielskiej "Solidarności" zostawił im w tej sprawie wolną rękę.
Referenda w sprawie strajku nauczycieli potwierdziły, że wszystkie publiczne szkoły i placówki oświatowe w Gliwicach 8 kwietnia przystąpią do protestu. W gliwickich szkołach w poniedziałek pojawiło się więc niewielu uczniów. Przygotowano dla nich specjalne zajęcia.
Na poniedziałek zaplanowano początek największego w historii protestu w oświacie. Szkoły od kilku dni wysyłały do rodziców wiadomości, przygotowując ich na chaos związany ze strajkiem nauczycieli. W samorządach pracują sztaby kryzysowe.
Temat egzaminów i działalności szkół w czasie nauczycielskiego strajku spędza sen z oczu uczniom i rodzicom. Poszukaliśmy odpowiedzi na najczęściej zadawane przez nich pytania.
Od 8 kwietnia strajkować będą nauczyciele z 92 proc. szkół i przedszkoli w województwie śląskim. W miastach takich jak Chorzów, Sosnowiec, Siemianowice Śląskie i Rybnik strajk ma objąć wszystkie placówki.
Egzaminy gimnazjalistów i ósmoklasistów są niezagrożone - uspokaja Kuratorium Oświaty w Katowicach. Jeśli zastrajkuje większość nauczycieli, w zespołach nadzorujących egzaminy zasiądą emeryci i rodzice, których szkoły zatrudnią na umowę o dzieło, oraz katecheci, którym Kościół zabrania strajkować.
Jeżeli środowisko nauczycielskie nie skonsoliduje się w referendach strajkowych, a szkoły 8 kwietnia nie przestaną pracować, to na dekady pozostanie nauczycielom anonimowe użalanie się nad sobą i kształtem szkolnictwa w komentarzach pod artykułami i w mediach społecznościowych.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.