Liczba zakażeń koronawirusem odnotowanych w środę i w czwartek będzie mieć wpływ na to, czy w kwietniu najmłodsze dzieci wrócą do przedszkoli i szkół. Po powrocie na uczniów czekać będą dodatkowe godziny zajęć wyrównawczych.
Ze względu na wzrost liczby zakażeń koronawirusem decyzją rządu wszystkie przedszkola i żłobki zawiesiły zajęcia stacjonarne. Pozostają jednak otwarte dla dzieci rodziców walczących z pandemią oraz dla dzieci ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi.
- Od poniedziałku zamknięte zostaną żłobki i przedszkola - poinformował podczas czwartkowej konferencji prasowej Adam Niedzielski, minister zdrowia. Dyrektorzy mówią, że dotąd nie mieli jeszcze tylu zakażeń.
Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że od 6 maja można otworzyć żłobki i przedszkola. Prezydenci śląskich i zagłębiowskich miast już zapowiadają, że w tym terminie nie otworzą placówek.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.