Do groźnego incydentu doszło kilka dni temu w Rachowicach pod Gliwicami. Śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego przyleciał po 2,5-letnią dziewczynkę w stanie zagrożenia życia. Jeden z mieszkańców utrudniał interwencję ratowników.
52-latka z prawie odciętą ręką do szpitala zawieźli policjanci, a 31-latek po upadku z dachu czekał dwie godziny na przyjazd karetki.
Baza Lotniczego Pogotowia Ratunkowego w Gliwicach po 12 latach funkcjonowania zakończyła swoją działalność. Przez najbliższych kilkanaście miesięcy LPR będzie stacjonowało w Kaniowie k. Bielska-Białej.
Baza Lotniczego Pogotowia Ratunkowego jeszcze pod koniec zeszłego roku miała zostać przeniesiona z powrotem z Gliwic do Katowic. Pogotowie zrezygnowało jednak z przeprowadzki, bo nikt nie chciał wybudować tymczasowej bazy na Muchowcu za 700 tys. zł.
Oddział Lotniczego Pogotowia Ratunkowego w Gliwicach - wbrew wcześniejszym zapowiedziom Ministerstwa Zdrowia - będzie funkcjonować jeszcze co najmniej dwa lata. Zostanie on przeniesiony na katowicki Muchowiec dopiero wtedy, gdy zakończy się tam budowa nowej bazy LPR.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.