Piast Gliwice przez ponad pół spotkania u siebie z Legią Warszawa grał w liczebnej przewadze, jednak nie utrzymał prowadzenia, a w doliczonym czasie zmarnował piłkę meczową.
Piast Gliwice przegrał z Legią Warszawa. Goście ustalili wynik meczu po rzucie karnym, a gliwiczanie nie wykorzystali w końcówce gry z przewagą jednego zawodnika. Nie obyło się bez kontrowersji związanych z decyzją arbitra.
Piast Gliwice przegrał 0:2 z Legią Warszawa w wyjazdowym meczu 4. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Tym samym gliwiczanie zanotowali trzecią porażkę z rzędu i spadli na ostatnie miejsce w tabeli.
Gliwiczanie mają patent na aktualnych mistrzów Polski. Jesienią rozbili ich u siebie, na stadionie przy Łazienkowskiej ostatni raz przegrali ponad trzy lata temu. Teraz Piast znowu pokonał Legię w Warszawie. Tym razem po kuriozalnym golu.
Piast Gliwice lepszy od Legii Warszawy. Popis skuteczności dał Alberto Toril, który strzelił trzy gole.
Legia kompletnie zdominowała Piasta w Gliwicach, a ten nie wykorzystał okazji, żeby mimo to meczu z mistrzem Polski nie przegrać. To pierwsza przegrana Piasta od 22 lutego.
Piast Gliwice wyeliminował Legię Warszawa z rozgrywek o Puchar Polski. Bramki dla gliwickiej drużyny zdobyli Jakub Świerczok oraz wprowadzony w drugiej połowie Tiago Alves.
Podziałem punktów zakończyła się rywalizacja Piasta Gliwice z Legią Warszawa. Niebiesko-Czerwoni dwukrotnie skutecznie odrabiali straty w starciu z liderem. Dzięki bramkom Piotra Malarczyka i Jakuba Świerczoka podopieczni Waldemara Fornalika awansowali na 14. miejsce w ligowej tabeli.
Piast Gliwice pokonał przy Łazienkowskiej Legię Warszawa 2-1. Zwycięstwo zapewnił mistrzom Polski hiszpański duet - Gerard Badia i Jorge Felix. Podopieczni Waldemara Fornalika dzięki wygranej awansowali na pozycję wicelidera.
- Legia przez wielu już została ukoronowana lub namaszczona na nowych mistrzów, ale to jest piłka i wynik meczu jest sprawą otwartą - zaznacza trener Waldemar Fornalik przed niedzielnym meczem Legia Warszawa - Piast Gliwice (godz. 17.30).
Piast Gliwice zagrał z Legią chytrze. Goście grali, a gospodarze strzelali. W dodatku były to bardzo efektowne gole.
Na Śląsku dojdzie w niedzielę do starcia mistrza z wicemistrzem Polski. - Jest dodatkowy podtekst tego spotkania. Legia, można powiedzieć, miała tytuł na wyciągnięcie ręki, ale to jednak my zdobyliśmy mistrzostwo - przypomina Waldemar Fornalik, trener Piasta Gliwice.
Zgodnie z oczekiwaniami Piast Gliwice - prezentujący ostatnio najlepszą piłkę w Polsce - dał w stolicy nauczkę Legii. Gospodarze w tym roku wszystko u siebie wygrywali, zazwyczaj do zera. Teraz to się zmieniło: tym razem zasłużenie przegrali, choć trochę za nisko. Tylko zadufani w sobie, niewidzący w ekstraklasie nic poza Legią, mogą twierdzić, że to niespodzianka.
- Mieliśmy problemy kadrowe, dodatkowo Tomek Jodłowiec szybko doznał kontuzji. Jak na to wszystko zaprezentowaliśmy się nieźle. W wielu fragmentach to był dobry mecz w naszym wykonaniu - stwierdził po wyjazdowej porażce z Legią Warszawa trener Piasta Gliwice Waldemar Fornalik.
Piast Gliwice walczył dzielnie, ale po karnych w meczu z Legią Warszawa odpadł z Pucharu Polski. - Mimo niepowodzenia, mogę pogratulować mojej drużynie postawy - stwierdził po meczu trener Piasta Waldemar Fornalik.
Piastowi Gliwice wybitnie się mecz z Legią nie ułożył. Lider przegrywał, całą drugą połowę grał w dziesiątkę, a mimo to zdołał wyrównać. Legia grała bardzo przeciętnie, ale dla niej najważniejsze, że ostatecznie wygrała i przełamała złą kartę.
Michał Masłowski, pomocnik Legii Warszawa, został wypożyczony na rok do Piasta Gliwice. Jednocześnie klub z Okrzei zapewnił sobie prawo pierwokupu.
Byłem na meczu Legii z Piastem Gliwice w Warszawie. Niby wielkie święto futbolu, niby piękny stadion wypełniony trzydziestotysięcznym tłumem, niby atmosfera wielkiego meczu - a jednak czuję się niefajnie.Podczas tego meczu nie usiadłem na miejscach prasowych. Poszedłem do kolegi, który siedział na miejscach dla kibiców. Chciałem poczuć atmosferę. No i poczułem...
- Jeśli w niedzielę Legia Warszawa z nami wygra, wtedy powiem: ?OK, zasłużyła na mistrza?. Jeśli się potknie, to nie zasłużyła. Mistrz musi udowodnić swoją wyższość, a pamiętajmy, że w tym sezonie w dwóch meczach z Legią zdobyliśmy cztery punkty - mówi Jarosław Kaszowski, wieloletni kapitan Piasta Gliwice.
- W meczu z Legią Warszawa na pewno nie będziemy się bronić. Zagramy ofensywnie - zapowiada Radoslav Latal, trener Piasta Gliwice.
- Szczęście w nieszczęściu, że szybko gramy kolejne mecze. Będzie okazja odkuć się za spotkanie z Cracovią - mówi Radosław Murawski, kapitan Piasta Gliwice.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.