Damian Kądzior został piłkarzem Piasta Gliwice. 29-letni pomocnik związał się ze śląskim klubem na trzy kolejne sezony.
Po tym, jak Piast Gliwice wypadł w starciu z renomowaną Slavią Praga, kibice śląskiej drużyny mogą z optymizmem czekać na rozpoczęcie ligowych rozgrywek.
Koronawirus znowu panoszy się po piłkarskich boiskach. W klubach pojawia się niepokój, że rozgrywki zostaną zawieszone lub co gorsza przerwane.
W śląskich derbach bez rozstrzygnięcia. Ani Piast Gliwice, ani Górnik Zabrze nie zdołały strzelić gola. Trochę szkoda, że w końcówce żadna z drużyn nie ruszyła do ataku za wszelką cenę, bojąc się odsłonić, bo zwycięstwo urządzało obie znacznie bardziej niż remis
- Zwycięstwo zawsze cieszy, ale mogliśmy je sobie zapewnić wcześniej i w ten sposób uniknąć nerwowej końcówki - podsumował trener mistrza Polski Waldemar Fornalik.
Mistrz Polski odniósł czwarte kolejne ligowe zwycięstwo. To piątkowe zapewnił mu niezawodny Jorge Felix.
Komisja ds. Licencji Klubowych PZPN rozpatrzyła wnioski klubów, które liczą, że w sezonie 2020/21 będą grały w Ekstraklasie.
- Myślę, że Piast Gliwice jeszcze mocno naciśnie Legię. W minionym sezonie, na tym samym etapie rywalizacji, zespół trenera Waldemara Fornalika, też nie był kandydatem do złota - mówi przed restartem rozgrywek Maciej Mizia, przed laty kapitan Ruchu Chorzów i podpora Zagłębia Sosnowiec.
- Musimy to wszystko przeanalizować. Na pewno stać nas na więcej - podsumował przegraną w Bełchatowie z Rakowem Częstochowa trener Piasta Gliwice Waldemar Fornalik.
W tym roku mistrz Polski ligowe zwycięstwa u siebie przeplata porażkami na obcych boiskach. Teraz w Bełchatowie ograł go Raków Częstochowa.
Trener Piasta Gliwice podkreślał, że zwycięstwo z Cracovią nie przyszło łatwo.
Piast Gliwice po dobrym meczu pokazał, że trzeba się z nim liczyć, a wieści o detronizacji mistrza Polski są wciąż przedwczesne.
- Nie jesteśmy z siebie zadowoleni. Musimy poprawić kilka rzeczy w naszej grze. Szczególnie skuteczność, bo dziś ten element zadecydował o końcowym wyniku - podsumował wyjazdowy mecz z Lechią trener Piasta Gliwice Waldemar Fornalik.
Trzy mecze, trzy porażki - to bilans Piasta Gliwice z Lechią Gdańsk w tym sezonie. Mistrzowie Polski przegrali, bo - w przeciwieństwie do drużyny z Trójmiasta - byli nieskuteczni. Jorge Felix tym razem nie miał dobrego dnia.
Piast Gliwice udanie wznowił ligowe rozgrywki. Ta drużyna - jak przed rokiem - może zdrowo namieszać.
Czy Piast Gliwice obroni tytuł mistrza Polski? W słabej polskiej ekstraklasie, gdzie kluby, które sprzedają najwięcej graczy, uchodzą za królów transferowego polowania, to wcale nie jest takie nierealne.
- Gramy tu dobre sparingi z wymagającymi przeciwnikami - cieszy się szkoleniowiec Piasta Gliwice.
Piast Gliwice wygrywa z pewnością, regularnością, spokojem. Jakby odbijali kartę po kolejnej dniówce w fabryce. To trzecie kolejne ligowe zwycięstwo gliwiczan.
Dwa gole Piotra Parzyszka dały aktualnym mistrzom Polski drugie w historii wyjazdowe zwycięstwo z Białą Gwiazdą.
Lechia Gdańsk, tak jak w lipcu w Superpucharze Polski, wygrała w Gliwicach. Po trzech kolejnych zwycięstwach Piast tym razem zawiódł.
Piast Gliwice powoli odrabia straty po przeciętnym starcie sezonu. - Chcemy być w czubie tabeli i myślę, że pokazujemy to na boisku - mówi Bartosz Rymaniak, obrońca Piasta.
Piast Gliwice skromnie, ale pewnie pokonał Wisłę Płock. Bramkę na wagę trzech punktów zdobył Piotr Parzyszek, dla którego było to 10. trafienie w ekstraklasie.
Dopiero w czwartym ligowym meczu mistrz Polski odniósł pierwsze zwycięstwo w tym sezonie.
Bardzo dobra inauguracja ligowego sezonu w Gliwicach. Pierwsza połowa dla gospodarzy, druga - dla gości.
Betclic został głównym sponsorem mistrza Polski - Piasta Gliwice. Bukmacher posiadający licencję na działalność w Polsce podpisał dwuletnią umowę, na mocy której otrzymał prawa do wykorzystania wizerunku zawodników i herbu klubu.
W sezonie 2017/18 zagraliśmy wiele meczów "na zero z tyłu", ale nie byliśmy jednocześnie w stanie strzelić bramki. Cały czas szukaliśmy rozwiązania - mówi Tomasz Fornalik. Udało się. W zakończonym właśnie sezonie Piast zdobył najwięcej bramek w stawce. Nie strzelił goli tylko w czterech z 37 meczów.
Hiszpan nie może się już doczekać niedzielnego meczu Piasta z Lechem, który zdecyduje, kto wygra ekstraklasę. Jeśli Piast wygra - Gliwice pierwszy raz w historii będą świętować mistrzostwo Polski.
To zdumiewające, ale niektórym aż do teraz wydaje się, że Piast Gliwice to diabełek z pudełeczka, który zupełnie nieoczekiwanie objawił się w polskiej lidze i nagle ma szansę zgarnąć najcenniejszą pulę - nie tyle własną siłą, co słabością innych.
Zgodnie z oczekiwaniami Piast Gliwice - prezentujący ostatnio najlepszą piłkę w Polsce - dał w stolicy nauczkę Legii. Gospodarze w tym roku wszystko u siebie wygrywali, zazwyczaj do zera. Teraz to się zmieniło: tym razem zasłużenie przegrali, choć trochę za nisko. Tylko zadufani w sobie, niewidzący w ekstraklasie nic poza Legią, mogą twierdzić, że to niespodzianka.
Piast Gliwice w dobrym stylu ograł Lechię Gdańsk i zmniejszył dystans punktowy do czołówki
Zwycięstwo Piasta Gliwice z Koroną Kielce było szybkie, łatwe i przyjemne.
- Mieliśmy problemy kadrowe, dodatkowo Tomek Jodłowiec szybko doznał kontuzji. Jak na to wszystko zaprezentowaliśmy się nieźle. W wielu fragmentach to był dobry mecz w naszym wykonaniu - stwierdził po wyjazdowej porażce z Legią Warszawa trener Piasta Gliwice Waldemar Fornalik.
Gliwiczanie po raz trzeci w tym sezonie zmierzyli się z Legią Warszawa. I tak jak w dwóch poprzednich starciach - ligowym i pucharowym - okazali się od niej słabsi.
- Dobry mecz przyszedł w najbardziej odpowiednim momencie. Trzeba było go wygrać i tak też się stało - cieszył się trener Piasta Waldemar Fornalik.
Melodia z serialu "Stawka większa niż życie" zabrzmiała przed meczem. Piast w najważniejszym momencie sezonu wygrał i w przyszłym sezonie nadal będzie grał w ekstraklasie!
Piast grał, a Śląsk strzelał. Trzecia porażka z rzędu gliwiczan zepchnęła ich przed ostatnią kolejką do strefy spadkowej.
Były szanse, ale gole nie padły. Piast mógł przegrać w doliczonym czasie gry, ale fenomenalną wręcz interwencją popisał się Jakub Szmatuła.
Po tym jak goście z Niecieczy wyrównali pod sam koniec, kibice Piasta Gliwice byli wściekli
Piast Gliwice przeważał w piątkowym spotkaniu z Zagłębiem Lubin. Mógł wygrać, ale zabrakło skuteczności pod bramką rywala.
W piątkowy wieczór do Gliwic wróciła zima, która znacznie utrudniła grę jednym i drugim. Więcej stracili na tym gospodarze.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.