- Nie będzie łatwo, ale jedziemy tam po trzy punkty - powiedział Gerard Badia, kapitan Piasta Gliwice przed sobotnim spotkaniem ze Śląskiem Wrocław.
W najbliższy weekend ekstraklasa wznawia rozgrywki. W meczu Piasta Gliwice nie zagra Gerard Badia
Po ostatnich meczach i trzech porażkach z rzędu czułem stres. Ale już po stresie - cieszy się Gerard Badia, skrzydłowy Piasta Gliwice.
Hiszpan nie może się już doczekać niedzielnego meczu Piasta z Lechem, który zdecyduje, kto wygra ekstraklasę. Jeśli Piast wygra - Gliwice pierwszy raz w historii będą świętować mistrzostwo Polski.
- Wiadomo, że chcemy z Lechem wygrać, zapewniam, że będą mieli ciężko. Ale muszę przyznać, że przyjemnie się gra, kiedy nie trzeba się przesadnie spinać. Kiedy nie trzeba mówić sobie: "kurczę, potrzebujemy w tym meczu za wszelką cenę punktów". Myślę, że wtedy można więcej pokazać - mówi Gerard Badia, skrzydłowy Piasta Gliwice.
Od remisu nowy sezon rozpoczęli piłkarze Piasta Gliwice. Emocji w Krakowie nie brakowało.
Przez pierwszy kwadrans meczu w Gliwicach można było tylko ziewać. Na murawie nie działo się nic ciekawego. Ale potem się zaczęło! Im więcej takich meczów w polskiej lidze - tym lepiej. Bohaterem znowu Gerard Badia.
- Widziałem wasze spotkanie z Irlandią Północą i nie mam wątpliwości, że wy również wyjdziecie z grupy - mówi Gerard Badia, hiszpański pomocnik Piasta Gliwice.
- Z Podbeskidziem Bielsko-Biała zawsze gra się nam bardzo trudno. Dlatego to zwycięstwo traktuję jak coś więcej niż trzy punkty - mówił po piątkowym meczu Gerard Badia, pomocnik Piasta Gliwice
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.