Albo postawimy się teraz i nie odpuścimy, albo będzie coraz gorzej - o strajku kobiet mówi Agnieszka Filipkowska, gliwicka radna, która choruje od urodzenia na rdzeniowy zanik mięśni.
W środę trwa ogólnopolski strajk kobiet. Wiele uczestniczek protestu, także na Śląsku, nie poszło do pracy. To kolejna forma sprzeciwu wobec zaostrzenia prawa aborcyjnego.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.