W zeszły weekend przeciwnicy polowań spacerowali po lesie w Kozłowie niedaleko Gliwic. Usłyszeli odgłos wystrzałów, a po chwili natknęli się na krople krwi na śniegu.
Społecznicy z organizacji "Śląsk przeciw myśliwym" próbowali zablokować polowanie, które w sobotę rano miało się odbyć w lesie pod Gliwicami. - Nie musicie zabijać zwierząt. Po co to robicie? - pytali myśliwych. W odwecie myśliwi zablokowali auto jednej z wolontariuszek i wezwali policję.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.