Emerytowany policjant został skazany na karę więzienia za zabicie psa. Zanim zapadł prawomocny wyrok, poszedł na emeryturę.
Dwie dziewczynki widziały, jak policjant z Gliwic okłada psa kijem, a następnie wkłada go do worka i wlewa do środka wodę. Policjant dopiero w drugim procesie został skazany na rok bezwzględnego więzienia.
Kiedy wychudzony pies zobaczył inspektorów TOZ na posesji, od razu do nich podbiegł i objął łapami nogę inspektorki. Nie chciał już jej puścić. Był zmarznięty i wygłodzony.
Dwie dziewczynki widziały, jak policjant z Gliwic okłada psa kijem, a następnie wkłada go do worka i nalewa tam wody. Mężczyzna nadal pracuje w komisariacie.
W jednym z mieszkań w Gliwicach inspektorzy OTOZ Animals znaleźli zagłodzonego na śmierć psa. Policjanci wezwali na miejsce właściciela.
W sylwestrowy wieczór w pociągu relacji Gliwice - Częstochowa jeden z pasażerów znalazł pozostawionego bez opieki psa. Na szczęście udało się znaleźć jego właściciela.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.