Protesty dotyczą sieci szpitali. Dwa szpitale nie znalazły się w niej w ogóle, a uważają, że powinny. Pięć pozostałych wprawdzie w sieci jest, ale chcą wyższych ryczałtów na leczenie.
Szpital Vito-Med w Gliwicach złożył w śląskim oddziale Narodowego Funduszu Zdrowia protest. Powód: nie znalazł się na liście szpitali włączonych do sieci, choć ma izbę przyjęć i przyjmuje chorych w ostrych stanach. Minister zdrowia mówił, że takie szpitale znajdą się w sieci z automatu.
Dla 74 szpitali z woj. śląskiego, które weszły do sieci, najważniejsza jest teraz odpowiedź na pytanie, ile wyniesie ryczałt, który dostaną z NFZ na leczenie. Ci, którzy już to policzyli mówią, że dostaną mniej.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.