Stadion Sokoła Łany Wielkie koło Gliwic splądrowano w listopadzie 2016 r. Ktoś w nocy ukradł z boiska dwie bramki, dwa piłkochwyty, a także bramę wjazdową na obiekt oraz 57 metalowych przęseł z ogrodzenia. Burmistrz Sośnicowic wyznaczył wtedy 5 tys. zł nagrody za pomoc w ujęciu złodzieja. Nic to jednak nie dało. Tuż po kradzieży Piast Gliwice ufundował piłkarzom Sokoła Łany Wielkie dwie bramki wraz z piłkochwytami. Dzięki temu mogli oni dalej uczestniczyć w rozgrywkach. Dochodzenie w sprawie kradzieży umorzono z powodu niewykrycia sprawcy.
Multizłodziej ukradł koparkę, ławki, bramki i płot ze stadionu
Teraz sprawa została wznowiona, bo policjanci poszukujący sprawcy kradzieży koparki wkroczyli na teren otoczonej tujami posesji w Gliwicach. Znaleźli tam nie tylko koparkę, ale kradzione quady, przydomowe oczyszczalnie ścieków, ławki parkowe, elektronarzędzia, a także bramki i ogrodzenie skradzione na stadionie Sokoła Łany Wielkie. – Łupów było tyle, że ich przeglądanie i ewidencjonowanie zajęło kilkadziesiąt godzin – mówi podinspektor Marek Słomski, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gliwicach.
40-letni właściciel posesji nie potrafił wyjaśnić, dlaczego kradł te rzeczy. Przyznał, że czasami we włamaniach pomagał mu 43-letni kolega. – Sprawca miał samochód dostawczy z przygotowaną jak w filmie obrotową tablicą rejestracyjną – mówi jeden z oficerów policji.
Zatrzymanemu mężczyźnie i jego wspólnikowi przedstawiono zarzuty licznych kradzieży i włamań. Grozi im 10 lat więzienia.
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. Zrezygnować możesz w każdej chwili.