Na miejsce zdarzenia wysłanych zostało osiemnastu strażaków w sześciu samochodach. Przyjechała też policja i pogotowie. Klatka schodowa była już silnie zadymiona, ale czternastu mieszkańców zdążyło ewakuować się samodzielnie. Wśród nich był młody mężczyzna, który został poparzony w trakcie rozpalania w piecu. Poszkodowanego do szpitala zabrała karetka. – Akcja gaśnicza trwała ponad półtorej godziny. Kotłownia została opalona, wyczuwany był w niej silny zapach benzyny, strażacy znaleźli też kanister z benzyną, której mężczyzna prawdopodobnie używał jako rozpałki – mówi brygadier Dariusz Mrówka, rzecznik Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Gliwicach.
Materiał promocyjny partnera
Wszystkie komentarze