Prawie promil alkoholu w organizmie miał instruktor nauki jazdy, który jeździł z kursantką w Gliwicach. Mężczyzna stracił już prawo jazdy.

Samochód jednej z miejscowych szkół nauki jazdy został zatrzymany do kontroli na ul. Rybnickiej w Gliwicach. Okazało się, że siedzący obok kursantki instruktor ma prawie promil alkoholu w organizmie.

Policja podkreśla, że 60-latek wykazał się skrajną nieodpowiedzialnością, na szczęście w trakcie kursu nie doszło do żadnego groźnego zdarzenia. Mężczyzna został natychmiast zatrzymany, odebrano mu także prawo jazdy. Za prowadzenie szkolenia po pijanemu grozi mu do dwóch lat więzienia.

Twoja przeglądarka nie ma włączonej obsługi JavaScript

Wypróbuj prenumeratę cyfrową Wyborczej

Pełne korzystanie z serwisu wymaga włączonego w Twojej przeglądarce JavaScript oraz innych technologii służących do mierzenia liczby przeczytanych artykułów.
Możesz włączyć akceptację skryptów w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Sprawdź regulamin i politykę prywatności.

Komentarze
"Mężczyzna został natychmiast zatrzymany, odebrano mu także prawo jazdy." ===================== Za co? Przecież siedział na fotelu pasażera. A co na to KP?: "Pracodawca w takim przypadku uprawniony jest zgodnie z art. 108 Kodeksu Pracy (KP) do zastosowania względem pracownika kary upomnienia, nagany albo kary pieniężnej, nie wyższej jednak od jednodniowego wynagrodzenia pracownika. Łącznie kary pieniężne nie mogą przewyższać dziesiątej części wynagrodzenia przypadającego pracownikowi do wypłaty." Nie maja prawa odebrać prawa jazdy. Wszystko na temat - no chyba, że regulamin pracodawcy stanowi inaczej i jest niezgodny z KP, ale to temat na inną dyskusję.
już oceniałe(a)ś
0
0